Zdrowe odżywianie – od czego zacząć?

Zdrowe odżywianie – od czego zacząć?

Można zdrowo jeść bez wielkich wyrzeczeń a przy tym schudnąć? Restrykcyjne ograniczenia i niskokaloryczne diety z reguły szybko prowadzą do zniechęcenia i powrotu do dawnych, złych nawyków kulinarnych.

Najskuteczniejsze jest stopniowe wprowadzanie nowych zasad racjonalnego żywienia, przygotowywania posiłków oraz planowania i robienia zakupów. Można zacząć od 6 podstawowych kroków. Do każdej zmiany przyzwyczajamy się przez tydzień. A jeśli się nie powiedzie, to przedłużamy próbę o kilka dni. W następnym tygodniu podejmujemy kolejne wyzwanie, nie rezygnując oczywiście z poprzedniego.

Krok 1.

Zaczynamy od napojów. Rezygnujemy z tych słodzonych i gazowanych oraz soków w kartonach, ewentualnie sporadycznie rozcieńczamy je w proporcji 1/2 soku na 1/2 wody. Pomiędzy posiłkami pijemy wodę niegazowaną, najkorzystniej w ilości 2-3 litry na dobę. Testujemy herbaty ziołowe, pijemy te, które nam smakują, np. miętę, pokrzywę lub melisę z limonką. Mogą one stanowić zamiennik lub uzupełnienie dla wody. Jeśli nie możemy żyć bez kawy lub czarnej herbaty to ograniczamy się do jednej filiżanki dziennie, ale bez cukru. Dopuszczone jest dosładzanie erytrolem, ksylitolem lub stewią, ale od czasu do czasu. W tym tygodniu nie pijemy alkoholu w ogóle, a potem w weekend można nie więcej niż lampkę wytrawnego wina do posiłku ale nieobowiązkowo oczywiście.

Krok 2.

Otwieramy nowy etap w życiu, czyli rezygnujemy z fastfoodów, potraw smażonych na głębokim oleju, kebabów, kurczaków, ale także pączków, faworków, frytek. Jeśli posiłki jadamy poza domem, wybieramy to, co gotowane, duszone, grillowane. Gdy przygotowujemy je sami - gotujemy na parze, pieczemy w folii, smażymy bez tłuszczu na specjalnej patelni.

Krok 3.

Ograniczamy mięso do 3 razy w tygodniu. Raz lub dwa zjadamy rybę.
W pozostałe dni szukamy przepisów na pyszne dania wege. Eksperymentujemy z nowymi dla nas produktami, np. soczewicą, białą kaszą gryczaną czy fasolą mung. Mogą z nich w kilka chwil powstać pyszne obiady lub ciepłe kolacje. Rezygnujemy też z szynek, pasztetów, kiełbas i kabanosów. W zamian pieczemy pasztet z soczewicy, robimy pastę do chleba z zielonego groszku, sprawdzamy czy smakuje nam humus i guacamole.

Krok 4.

W tym tygodniu uczymy się zastępować białą mąkę. Testujemy więc bułeczki i pieczywo – żytnie na zakwasie, orkiszowe, pełnoziarniste, z siemieniem, sezamem lub czarnuszką - najlepiej z małej piekarni. Próbujemy, jak smakują razowe makarony a nawet zamiast nich różnego rodzaju kasze. Przyzwyczajamy się do nowych smaków.

Krok 5.

Czytamy etykiety. Zanim jeszcze włożymy produkt do koszyka, sprawdzamy co zawiera. Im krótsza jest lista składników, tym lepiej.
W telefonie instalujemy aplikację do identyfikacji E-dodatków. To ułatwi nam wybór produktów, które nie są naszpikowane chemią. Ale to nie wszystko. Na naszej czarnej liście są też cukier, syrop glukozowo-fruktozowy i olej palmowy. Gdy nabierzemy już doświadczenia, rozpoznawanie zdrowych produktów stanie się proste. Jednak w tym tygodniu każde zakupy zabiorą nam znacznie więcej czasu niż zwykle, więc musimy uzbroić się w cierpliwość.

Krok 6.

Kupowanie świeżych warzyw i owoców może stać się prawdziwą przyjemnością, a w przyszłości naszym zdrowym rytuałem. Warto wybrać się po nie na targ lub bazarek. Jarmuż i szpinak nie wzbudzą w nas prawdopodobnie od razu sympatii, więc wykorzystajmy je najpierw do zrobienia zielonego koktajlu – smakuje doskonale. Przyrządzanie prostych dań warzywnych na obiad, czy kolację nie zabierze nam dużo czasu a sprawi, że nasza dieta stanie się naprawdę zdrowa.