Zanim przejdziesz na dietę

Zanim przejdziesz na dietę

Na dietę przechodzimy zwykle od jutra. Złośliwi uważają, że to dlatego, by jeszcze dzisiaj najeść się do syta ale prawda jest też taka, iż rozum podpowiada – musisz się do niej przygotować, a do tego potrzebujesz czasu.

Wiele książek na temat diety zaczyna się od mniej lub bardziej szczegółowych przygotowań do niej. Czasem jest to tylko lista zakupów ale nierzadko też dokładna instrukcja, jakich produktów należy pozbyć się z szafek w kuchni, jakie będą nam potrzebne garnki, patelnie, miksery.

Jedni czytelnicy pomijają te strony przechodząc od razu do przepisów, inni realizują zadania krok po kroku. Tak czy inaczej zawsze warto zadać sobie najpierw pytanie, czy na pewno jesteśmy gotowi do startu? Czy wybraliśmy odpowiedni do tego moment. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych rozczarowań.

Pytania, które wymagają szczerej odpowiedzi

Zanim ogłosimy światu, że znowu jesteśmy na diecie warto najpierw przemyśleć sobie kilka spraw:

Co będzie się działo w moim życiu w najbliższym czasie?

Jeśli mamy przed sobą wyjazd służbowy, będziemy zaabsorbowani terminowymi zadaniami w pracy a zaraz potem czeka nas wesele kuzynki to nie jest to dobra pora, by zaczynać odchudzanie. Przed rozpoczęciem realizacji programu redukcji wagi postarajmy się uporządkować najpierw niektóre dziedziny życia. Wybierzmy moment, który będzie nam sprzyjał a nie wystawiał na próbę.

Czy stawiam sobie realistyczne cele?

Zacznijmy skromnie, od 2-3 kg. Jeśli to się uda, wyznaczmy sobie następny cel, kolejne 2-3 kg. W ten sposób nasza motywacja będzie rosła a waga systematycznie spadała. Jeśli już na początku założymy – muszę schudnąć 30 kg, to cel wyda nam się tak odległy, że łatwo się poddamy, rezygnując z diety.

Czy mam wokół siebie życzliwych ludzi, którzy będą mnie wspierać?

Jeśli mamy partnera, przyjaciółkę, dorosłe dzieci, które w chwilach kryzysu podsuną mądre rozwiązanie, to możemy czuć się bezpiecznie. Jeśli nie mamy nikogo takiego warto pomyśleć o odchudzaniu z pomocą dietetyka lub psychodietetyka. Taka osoba w chwilach zwątpienia pomoże nam wrócić na właściwą drogę i nie zaprzepaścić dotychczasowych efektów diety.

Jak wygospodaruję czas na zakupy, przygotowanie posiłków, aktywność fizyczną?

Jakoś to będzie – to nie jest właściwa odpowiedź. Improwizacja zdaje egzamin tylko przez pierwszych kilka dni. Potem, co oczywiste, zaczniemy zmieniać dietę, dostosowując ją do swoich możliwości czasowych. Szybko wrócimy więc do dawnych przyzwyczajeń, bo jak tu nie zjeść w pracy świeżutkiej kajzerki z żółtym serem, skoro nie zdążyliśmy wczoraj kupić sobie grahamki i twarożku.

Załóżmy sobie, że jeśli już rozpoczniemy realizację diety, żadne przeciwności nie mogą być pretekstem do porzucenia jej. Jeśli nawet wydarzy się coś nieprzewidzianego, odpuśćmy tylko trochę, nie przerywając tego co zaczęliśmy realizować. Może to polegać na tym, że przez pewien czas nie będziemy usiłowali schudnąć lecz tylko utrzymać dotychczasowy spadek wagi. Kiedy kryzys minie powrócimy do ambitniejszych działań.