Ten problem zna 98 na 100 odchudzających się na własną rękę osób. Najpierw mobilizujemy się maksymalnie, stosując jakąś restrykcyjną dietę z Internetu, ćwiczymy i chudniemy. Potem zaczynamy jeść jak dawniej, ruszać się mniej i tyjemy, zyskując jeszcze kilka dodatkowych kilogramów.
Efekt jo-jo to nic innego jak wynik gwałtownych zmian w sposobie żywienia. Organizm potrzebuje czasu, żeby przestawić się na całkowicie inną, niż dotychczas stosowaną, dietę.
Gdy nagle przechodzimy np. na głodówkę lub choćby dietę dostarczającą tylko 1000kcal, nie dostarczamy organizmowi wystarczającej ilości „paliwa”. Mózg szybko to odczuwa i ratuje się zabierając potrzebne mu do życia składniki innym organom, głównie mięśniom.
My mamy więc mniej siły, a nasze mięśnie tracą na wadze. Spalają również mniej kalorii. Tak koło się zamyka. Jesteśmy otyli, a przy tym także niedożywieni. Podczas stosowania diety organizm adaptuje się do nowej sytuacji i przestawia na tryb „oszczędnościowy”.
Dzięki temu zużywa teraz mniej kalorii na podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych, takich jak przemiana materii, praca serca, mózgu, oddychanie, niż przed rozpoczęciem diety.
Gdy po zakończeniu diety zaczynamy jeść normalnie, organizm odbiera każdą ilość energii ponad tą jaką otrzymywał dotychczas, jako nadmiar i odkłada w postaci tłuszczyku. A my mamy efekt jo-jo i bonus w postaci tego, że teraz każda kolejna próba schudnięcia wymagać będzie jeszcze większego wysiłku.
Jeśli jesteśmy otyli i mamy już za sobą wiele nieudanych prób pozbycia się nadmiaru kilogramów to najwyższa pora, by skorzystać z fachowej pomocy dietetyka. Ułoży dietę, która uwzględni nasz stan zdrowia, wiek, aktywność fizyczną, ustali ile i w jakim czasie możemy bezpiecznie chudnąć, weźmie pod uwagę indywidualne upodobania żywieniowe.
Prawidłowa dieta nie może być tylko czasowa a zmiany w jadłospisie nie powinny drastycznie odbiegać od dotychczasowego sposobu jedzenia. Ułożenie takiej diety, która pozwoli nam schudnąć a jednocześnie dostarczy wszystkich ważnych składników odżywczych nie jest łatwą sprawą. Często jeszcze trudniejszym zadaniem niż samo schudnięcie jest prawidłowe, rozłożone na etapy, wyjście z diety.
Nie może ono też oznaczać powrotu do złych nawyków, które doprowadziły nas do otyłości. Musimy uwierzyć, że właściwe odżywianie nie oznacza odmawiania sobie wszelkich kulinarnych przyjemności do końca życia. Można jeść zdrowo i smacznie, ale tego nauczyć się trzeba pod okiem specjalisty.