Gruby? A może chory!

Gruby? A może chory!

Gdy spotykamy otyłą osobę w sklepie czy na ulicy, choćby przez chwilę coś sobie myślimy na jej temat, najczęściej - ile on musi jeść?! Po prostu tak już mamy, że chętnie oceniamy, oceniamy i oceniamy.

Tymczasem nikt przecież nie ma napisane na czole –Jestem gruby, bo leczę się sterydami! Tyję, bo mam chorą tarczycę!

Nigdy też nie wiadomo jak sami będziemy za kilka lat wyglądać. Wystarczy nagle zachorować, by bardzo szybko ze szczupłej osoby stać się grubasem. Dopiero wtedy dociera do nas, że grubi nie mają łatwego życia, że tak jak szczupli, są wrażliwi i łatwo urazić ich poczucie dumy. Grubsza tkanka tłuszczowa nie oznacza wcale większej odporności na wyzwiska czy poniżanie.

Gdy głód nie pozwala o sobie zapomnieć

To prawda, że dzisiaj najczęstszymi przyczynami otyłości są nieprawidłowe odżywianie i zbyt mała aktywność fizyczna, ale nie zawsze jest to takie jednoznaczne. Wielu ludzi próbuje bez skutku zmienić swoje nawyki żywieniowe. Czasem tyciu sprzyjają zaburzenia emocjonalne, zajadanie stresu czy kompulsywne objadanie się. To coraz bardziej powszechny dzisiaj problem. a wychodzenie z uzależnienia od jedzenia wymaga sporo czasu i bez terapii raczej się nie obejdzie. Gdy jednak zmagania z tuszą trwają długie lata osoby otyłe wpadają w depresję, wycofują się z normalnego życia, zaszywają w domu.

Utwierdzają się w przekonaniu, że nie mają szansy na bycie ludźmi sukcesu, podziwianymi przez otoczenie. Tyją więc i tyją, doprowadzając swoje ciało nawet do ogromnych rozmiarów. A wtedy ich egzystencja ogranicza się niemal do wegetacji. Niewielu ma na tyle wiary w siebie, żeby z taką otyłością wygrać. Często jedynym ratunkiem jest poddanie się operacji, np. wstawienia by-passów żołądka, żeby zmniejszyć jego objętość, ograniczyć zjadane porcje do minimum i co ważne zapomnieć o nieustannym uczuciu głodu.

To prawdziwa ulga, którą wcześniej trudno sobie wyobrazić. Przy wsparciu rodziny czy przyjaciół, przy pomocy dietetyka udaje się w szybkim czasie pozbyć nadmiaru kilogramów i wrócić do normalnej aktywności. Potrzebna jest jednak całkowita zmiana stylu życia a także praca nad odbudowaniem własnego poczucia wartości. A jest to możliwe! Wystarczy, popytać tych, którzy przygodę z bariatrą mają już za sobą.