Gdy twój metabolizm zwalnia

Gdy twój metabolizm zwalnia

Każdy zna taką osobę, która je ile chce i przez całe życie jest szczupła. To zasługa szybkiej przemiany materii. Ale nawet taki szczęściarz z wiekiem troszkę się zaokrągla, bo jego metabolizm w naturalny sposób ulega spowolnieniu.

Tempo przemiany materii każdy ma nieco inne. Jest ono uzależnione od wielu czynników takich jak wiek, płeć, ciężar ciała a także nasz stan zdrowia. Gdy metabolizm zwalnia, pojawiają predyspozycje do tycia.

Często sami go spowalniamy, stosując restrykcyjne diety albo wręcz głodówki. Ale są też sytuacje, gdy nasze tempo przemiany materii spada z powodu choroby, np. niedoczynności tarczycy, cukrzycy lub jest efektem przyjmowania pewnych leków. Spowolniony metabolizm to także problem kobiet w okresie menopauzy. Tak więc na różnym etapie życia potrzebujemy innej ilości kalorii.

Jeśli nie dostosujemy jej do aktualnych potrzeb organizmu zaczynamy tyć, nie jedząc przy tym więcej niż zwykle. Tymczasem przyspieszanie przemiany materii jest dużo trudniejsze, niż utrata kilku dodatkowych kilogramów. Ale, gdy nam się to uda, na efekty nie trzeba będzie długo czekać, bo kilogramów zacznie systematycznie ubywać.

5 sposobów, by podkręcić metabolizm

  1. Dzień zaczynamy od śniadania.
    Dietetycy uważają, że trzeba zjeść je w ciągu 45 minut od przebudzenia się. Ten posiłek budzi nasz metabolizm po całonocnym odpoczynku. Pozwala zwiększyć ogólny poziom energii. Zjedzenie go pomaga również stabilizować poziom cukru we krwi w ciągu dnia. Badania amerykańskich naukowców wykazały nawet, że osoby pomijające poranny posiłek są o 20 % bardziej narażone na rozwinięcie się u nich cukrzycy.
  2. Jemy regularnie co 3-4 godziny.
    Opuszczanie posiłków, a nawet tylko zbyt duże przerwy między nimi (5 -7 godzin bez jedzenia), sprawiają, że organizm potrafi spowolnić tempo przemiany materii nawet na 2-3 dni.
  3. Zawsze pamiętamy o białku, przygotowując posiłek.
    To jedna z najważniejszych zasad łączenia składników. Po pierwsze sprawi, że będziemy czuli się najedzeni, po drugie zapobiega dużym skokom cukru. Drugą ważną zasadą jest dodawanie do posiłków tłuszczu. Jest nam potrzebny do… spalania tłuszczu! I nie chodzi tu o to, by sięgać zaraz po smalec czy boczek. Zdrowa porcja tłuszczu w każdym daniu to np. surówka z tartej marchewki posypana ziarnami słonecznika, plasterki awokado na kanapce czy kilka oliwek w sałatce.
  4. Pijemy chłodną wodę.
    Dietetycy zalecają 1,5-2 l dziennie. W upały lub gdy ćwiczymy pijemy więcej. Szybszej przemianie materii sprzyja picie małymi łykami wody schłodzonej. Wówczas organizm musi sam ogrzać sobie napój. Zużywa na to dodatkową energię i spala kalorie. Ważne jest też, by się nie przegrzewać. W niskiej temperaturze organizm zużywa więcej energii, by utrzymać temperaturę ciała. Rano przemianę materii i krążenie doskonale pobudzi chłodny prysznic.
  5. Ruszamy się.
    Sama dieta nie wystarczy, by przyspieszyć przemianę materii, trzeba się spocić w ruchu. Najlepszy byłby trening aerobowy, przynajmniej 60 minut, 3 razy w tygodniu. Pomoże zwiększyć wytrzymałość organizmu, a także zredukować podskórną tkankę tłuszczową. Warto wiedzieć, że metabolizm wzrasta już w chwili rozpoczęcia treningu.