Każdy zna taką osobę, która je ile chce i przez całe życie jest szczupła. To zasługa szybkiej przemiany materii. Ale nawet taki szczęściarz z wiekiem troszkę się zaokrągla, bo jego metabolizm w naturalny sposób ulega spowolnieniu.
Tempo przemiany materii każdy ma nieco inne. Jest ono uzależnione od wielu czynników takich jak wiek, płeć, ciężar ciała a także nasz stan zdrowia. Gdy metabolizm zwalnia, pojawiają predyspozycje do tycia.
Często sami go spowalniamy, stosując restrykcyjne diety albo wręcz głodówki. Ale są też sytuacje, gdy nasze tempo przemiany materii spada z powodu choroby, np. niedoczynności tarczycy, cukrzycy lub jest efektem przyjmowania pewnych leków. Spowolniony metabolizm to także problem kobiet w okresie menopauzy. Tak więc na różnym etapie życia potrzebujemy innej ilości kalorii.
Jeśli nie dostosujemy jej do aktualnych potrzeb organizmu zaczynamy tyć, nie jedząc przy tym więcej niż zwykle. Tymczasem przyspieszanie przemiany materii jest dużo trudniejsze, niż utrata kilku dodatkowych kilogramów. Ale, gdy nam się to uda, na efekty nie trzeba będzie długo czekać, bo kilogramów zacznie systematycznie ubywać.