Nowe, rewolucyjne diety pojawiają się na łamach pism i w internecie niemal codziennie. Większość jest skuteczna i można na nich schudnąć. Jest tylko jeden problem – po kilku lub nawet kilkunastu miesiącach kilogramy wracają. Z nawiązką!
Osoby, które ciągle walczą z nadmiarem kilogramów przeczytały już prawdopodobnie mnóstwo książek i artykułów na temat najlepszych sposobów odchudzania. Ale ciągle czekają na nową, cudowną dietę, która zadziała. Tymczasem każda kolejna przynosi coraz słabszy efekt. Dlaczego tak się dzieje?
Im mniej jemy, im bardziej się głodzimy, tym szybciej organizm przestawia się na "tryb awaryjny". Najpierw wysyła nam sygnał, że brakuje mu energii – wtedy odczuwamy głód. Głód nie jest naszym przyjacielem. Jeśli organizm nie otrzyma pożywienia, zaczyna korzystać z zapasów czyli zmagazynowanej tkanki tłuszczowej. Nie czeka jednak na kolejny kryzys w dostawie energii, tylko próbuje zminimalizować jego skutki. Zaczyna więc bardzo oszczędnie gospodarować, tym co ma.
Kiedy tracimy na wadze na skutek drastycznego ograniczenia ilości spożywanego pokarmu, jednocześnie tracimy masę mięśniową. Stopniowo w jej miejsce pojawia się tkanka tłuszczowa. Głodujący organizm potrzebuje coraz mniej kalorii. To zgodne z naturą - w ten sam sposób, kiedyś przystosowywał się do warunków, w których brakowało jedzenia. Dlatego, gdy po skończonej diecie zaczynamy normalnie jeść, szybko tyjemy. Organizm nadal oszczędza energię i gromadzi zapasy na wypadek, gdybyśmy znowu zafundowali mu głodówkę. Musi upłynąć sporo czasu, zanim znowu przestawi się na normalny tryb pracy i nasz metabolizm przyspieszy.
Bez zmian polegających na wyrabianiu nowych, korzystnych przyzwyczajeń i nawyków nie da się zmienić sposobu odżywiania. A ta zmiana jest konieczna by efekty były trwałe. Na pierwszym miejscu stawia się nie ilość utraconych kilogramów, ale długotrwałość utrzymania efektu.
Diety stosowane w celu utraty zbędnych kilogramów, które polegają na całkowitym wyeliminowaniu pewnej grupy produktów, także nie są skuteczne. Dlaczego? Stosowanie ich przypomina zanurzenie głowy pod wodę. Wstrzymujemy oddech i… przestajemy jeść pieczywo albo mięso albo restrykcyjnie ograniczamy tłuszcze.
Jednak kiedyś musimy w końcu wynurzyć głowę i nabrać powietrza, czyli zakończyć dietę. Rzucamy się wtedy na wszystko, czego sobie przez dłuższy czas tak skrupulatnie odmawialiśmy. Teraz dopiero zaczyna nam to smakować!I w taki oto sposób szybko odzyskujemy stracone kilogramy.
Dlatego tez tak ważne jest podejście do zmiany żywienia nie jak do diety, która nas ogranicza tylko jak do innego stylu życia niż dotychczas, który daje nowe możliwości.