Dietetycy namawiają nas do jedzenia kilku posiłków dziennie, najczęściej 5 co 3 godziny. Dlaczego to takie ważne? Czy nie lepiej byłoby jeść po prostu wtedy, kiedy jesteśmy głodni? Mogłoby się wydawać, że to bardziej naturalne.
Okazuje się, że rozkład posiłków w ciągu dnia jest równie ważny, jak ich skład i energetyczność. Organizm kobiety jest w stanie jednorazowo przyswoić ok.400kcal a mężczyzny 600kcal. Dorosły człowiek, który je tylko trzy posiłki dziennie, czyli śniadanie, obiad i kolację dostarczyłby sobie zaledwie 1200 czy 1800kcal.
W przypadku większości osób oznaczałoby to wartość poniżej podstawowej przemiany materii. A taki stan nam zdecydowanie nie służy, bo organizm nie ma wówczas wystarczającej ilości energii nawet na zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb. Zachowuje się więc tak, jak w okresach głodu, zaczyna oszczędzać ile się da, spowalniając przemianę materii. Załóżmy więc, że zaczniemy jeść więcej, czyli wartość energetyczną każdego posiłku zwiększymy np. o 200kcal.
Niestety, to również nie przyniesie nam takich korzyści, jak oczekujemy, bo nasz organizm przyswoi sobie każdorazowo i tak tylko tyle, ile może, a resztę zmagazynuje w tkance tłuszczowej. To dlatego nie chudniemy, jeśli przez cały dzień popijamy w pośpiechu kawę a dopiero wieczorem najadamy się do syta. Jak więc rozwiązać taką sytuację? Jak jeść, żeby schudnąć i nie doprowadzić do spowolnienia tempa przemiany materii? Odpowiedź wydaje się prosta – jeżeli organizm potrzebuje więcej energii niż może przyswoić, gdy dostarczamy mu jej tylko trzy razy dziennie, należy jeść częściej.
Najlepszym i sprawdzonym rozwiązaniem jest jedzenie 5 razy dziennie. Kobieta, która się odchudza, powinna zjeść trzy główne posiłki po ok. 300-400kcal (mężczyzna po 500kcal), oraz dwa mniejsze (II śniadanie i podwieczorek), po 150 kcal. Wówczas organizm otrzyma w sumie w ciągu dnia odpowiednią ilość energii i z każdego posiłku przyswoi ją w całości. Jeśli jednak potrzebujemy jeszcze więcej kalorii, by pokryć konieczne zapotrzebowanie, lepiej jest zjeść jeden mały, dodatkowy posiłek, niż zwiększyć kaloryczność pojedynczego dania powyżej 400 czy 500 kcal.
Odchudzaniu sprzyja jedzenie mniej więcej co 3 godziny. Tyle średnio wynosi cykl trawienny. Ważne jest jednak, by z pierwszym posiłkiem nie zwlekać dłużej niż 45 minut po przebudzeniu. W przeciwnym razie nasz organizm uzna, że musi oszczędzać kalorie przez cały dzień, bo szybko nie będzie nowej dostawy, (wygłodzeni rzucimy się na jedzenie dopiero wieczorem). Po dłuższym czasie regularnego jedzenia organizm sam zacznie o określonej porze domagać się posiłku. Jednak zanim to nastąpi warto sobie najpierw dokładnie zaplanować, co i o której godzinie zjemy.
Tak więc zaczynając „dietę”, która ma być nie tylko sposobem na poprawę sylwetki, ale początkiem zmiany sposobu jedzenia na całe życie, zacznijmy jadać mniej, ale częściej. Regularność na stać się podstawą zmian żywienia.
Warto też zadbać o to, by mieć w lodówce produkty, które będą nam potrzebne do przygotowania sobie posiłku, który mamy zamiar zjeść. W przeciwnym razie głód zmusi nas do zjedzenia czegokolwiek, a to może zniweczyć nasze plany na cały dzień.